Darmowa wysyłka już od 250 zł

Twin Flames

Od dziecka czułam głód, głód drugiej połowy, pierwiastka męskiego u boku. To zabawne ale już jako mała dziewczynka byłam żywo zainteresowana chłopakami i „wypatrywałam” chłopca który byłby dla mnie, ze mną, wspólnie.

Patrząc na siebie kiedyś z obecnej perspektywy widzę ze wołanie to było bardzo silne, odczuwałam naglącą potrzebę odnalezienia TEJ osoby, jakby puzzle miały odnaleźć swoje miejsce.

Mając 17 lat weszłam w związek który trwał ponad 11 lat. Mimo to czułam że coś jest nie tak, moje wewnętrznie wołanie nie ustało, jakbym wciąż miała kamyczek w bucie, który przeszkadzał, uwierał i nie pozwalał o sobie zapomnieć. Pozornie wszystko było ok, ale moje wnętrze wołało- to nie to. Czułam że mam szukać dalej, również samej siebie- by móc wzrastać i rozwijać się.

W momencie odnalezienia Emila wszystko ucichło. Wypełnił mnie spokój, cisza, miłość która wylewa się na zewnątrz i przenika cały świat. Poczułam połączenie którego nie da się opisać słowami, które o prostu jest, które się czuje. Pełna zgodność. Pierwszą sytuacją którą pamiętam- która pokazała mi że Emil jest kimś ważniejszym od innych osób które pojawiały się w moim życiu był moment gdy będąc przytuloną do niego- na dłuższą chwilę zapomniałam o tym że jest obok! Okazało się że jego obecność przy mnie jest tak naturalna, tak kojąca, tak oczywista. Pojawiło się głębokie TAK. Umysł został w tyle, nie słuchałam jego podpowiedzi, jego lęków czy problemów- serce wiedziało, mogę powiedzieć że to było Jasnoczucie. Zupełnie nie poparte logiką, jedynie CZUCIEM. Głębokim, czystym, bezdźwięcznym, zanużonym w ciszy czuciem.

Nigdy bym w to nie uwierzyła ale nasza miłość rośnie, ogień i namiętność są coraz silniejsze mimo że pracujemy razem, spędzamy ze sobą większość doby 7 dni w tygodniu a nasza najdłuższa rozłąka w ostatnich miesiącach trwała może 8 godzin. Nie ma wątpliwości, nie ma myśli analizujących, nie ma pretensji, szukania problemów. Jest miłość, zrozumienie, spokój, wsparcie. To wielki cud. Bardzo chciałabym by każdy mógł doświadczyć relacji tak pięknej i tak głębokiej. Otworzyć się na miłość i na drugiego człowieka tak jak my otworzyliśmy się na siebie- w 100%, w całości. I pewnie, nam również zdarzają się spięcia, sprzeczki- ale są jak małe jasne chmurki sunące po błękitnym niebie. Są i odchodzą, nasze niebo zostawiając niezmiennie błękitnym, czystym.

To doświadczenie sprawiło że jako osoba, jako ja mogłam się w końcu zintegrować. Mogłam sięgnąć po swoją kobiecość i wydobyć ją na światło dzienne, nadal się tego uczę. Mogłam również otworzyć się w pełni na przeżywanie macierzyństwa, na zaangażowanie w bycie mamą taką jakiej potrzebuje dziecko, również nadal się tego uczę. I wreszcie, mogłam zacząć poszukiwania swojej ścieżki życia, swojej misji na ziemi. Puzzle ułożyły się w kosmicznej układance dając nam obojgu przestrzeń do bycia w pełni sobą i do podążania swoimi ścieżkami obok siebie. Co ciekawe- mimo tak silnego przywiązania obje podejmujemy wewnętrzne decyzje dotyczące nas i naszej drogi jako jednostek samodzielnie, szanując swoją odrębność i będąc w wolności. Cudnie jest czuć wolność będąc z drugą osobą.

Jednak by mogło do tego dojść, bym mogła stanąć do związku marzeń- musiałam najpierw wykonać pracę. Musiałam obejrzeć z bliska i poczuć każdy ból, dostrzec każdą traumę związaną z mężczyznami z mojej rodziny i tych spotkanych o drodze, odnaleźć powiązania moich doświadczeń z tym czego doświadczały kobiety z mojej rodziny, doświadczyć tego czego nie chcę doświadczać w relacji, nazwać to i odejść od tego. Musiałam stanąć do uzdrowienia siebie. Dopiero gdy utuliłam i zauważyłam wszystkie obecne we mnie rany, gdy objęłam je uwagą i zrozumieniem, zintegrowałam się i stanęłam w gotowości do tworzenia relacji z drugą osobą. Już nie w braku który mi towarzyszył a w pełni. W mojej pełni. Był to proces który trwał kilka lat, często bardzo bolesny, wymagający, rozdzierający serce i duszę.

Każdy z nas pragnie bliskości, każdy z nas ma to wołanie w środku, głód drugiego człowieka, tego jedynego dla nas. I każdy z nas zasługuje na najpiękniejszy związek we wszechświecie który pozwoli jeszcze pełniej przeżywać, poznawać i rozwijać się podróży zwanej życiem. 

A już dziś zapraszam Cię do ćwiczenia poniżej które pomoże Ci postawić pierwszy krok w kierunku stworzenia pięknej relacji 

Shopping Cart